poniedziałek, 24 czerwca 2013

Coś nowego... Opaska do włosów

Czasem, kiedy jakiś projekt mi wpadnie w oko, rzucam wszystko i go realizuję. A czasem dojrzewam do czegoś tyle czasu, że zapominam, gdzie pochowałam połowę półproduktów. Oraz ich nazwy. 
Ta druga moja przypadłość spotkała oplatanie rivoli Swarovskiego według kuru Weraph. Zmodyfikowałam kurs do potrzeb koralików nie-rivoli tu i tu, a oryginał doczekał się po bez mała pół roku. 
Efekt mnie zadowolił. Tylko powstał dylemat, jak to wykończyć. Wymyśliłam stworzenie kompozycji na opaskę do włosów dla dziewczynki. Opaska była zakupiona już z czymś doczepionym, ale to coś odpadło po pierwszym dniu. Kompozycję oprócz dwóch kwiatków stanowią listki: jeden russian leaf uszyty techniką peyote oraz dwa diagonal laeves uszyte techniką fringe.
 


Rivoli fuchsia 10 mm dostało "ubranie"
z TR 11o Inside Color Crystal Wisteria Lined i 15o Silver Lined Mauve.

Listki z koralików TR 11o Gold Lined Aqua  i Silver Lined Peridot



A można było prozaicznie zawiesić na biglach ;)


Konferencja "poniekąd rękodzielnicza" była niezwykle udana :) Obfitowała w liczne okazje do doskonalenia umiejętności manualnych ;) Gdy tylko dostanę zdjęcia, pochwalę się.
A teraz czas na dotlenienie z dziećmi. Kurcgalopkiem.

16 komentarzy:

  1. kwiatuszki są cudne :) szkoda, że już nie jestem małą dziewczynką.

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne prace:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ delikatna ta opaska, śliczna a kolczyki ... ino wzdycham :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie moja technika wiec podziwiam misterną pracę i super efekt końcowy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Prześliczna jest ta opaska, jak dla małej księżniczki.
    Mam nadzieję, ze spacer się udał. Nie rozumiem tylko tego "kurcgalopkiem"? Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję, Ewo :) Spacer był bardzo udany. Określenie "kurcgalopkiem" dotyczy spaceru bieganego :) Za dziećmi :)
      Pozdrowionka

      Usuń
  6. Piękna opaska...moja Anulka też byłaby zachwycona takie dzieło mając na swych włosach:) Kurcgalopy również ze swoją trójką praktykuję...:) Pozdrawiam słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie wyszła Ci ta opaska :) Kolorki takie dziewczęco-letnie, jeśli mogę to tak określić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudna- małe dziełko sztuki! Pozdrówki!

    OdpowiedzUsuń
  9. O kurczę, ale pięknie wyszła! Taka misterna, że aż bałabym się dotknąć :) Na pewno wzbudziła ogromny zachwyt!
    Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny,
    Asia

    P.S. Broszka o którą pytałaś miała jakieś 8 cm średnicy, ale robiłam już i mniejsze, i większe.

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny pomysł i rewelaycjny efekt:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiosennie i słodko zarazem, super sprawa z tą opaską :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło Was tu gościć 😊