piątek, 22 listopada 2013

Jesień, liść ostatni już spadł...

Z drzew owszem, ale jak się ma dwie sprawne rączki, można mieć jesienne kolorowe liście aż do wiosny. Na przykład przy telefonie
Uszyte peytoem z Toho Round 11o: dark peridot, gold aqua, lt topaz i topaz, burnt orange, smoky topaz i bronze. Russian leaf z sieci, dwa pozostałe to moja wariacja. Bardzo prawdopodobne, że w przyrodzie nie występują, bo ja biolog owszem, ale botanik żaden :)
Liście grają zdecydowanie pierwsze skrzypce w tej pracy, więc zgłaszam moją zawieszkę do wyzwania w Szufladzie


http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2013/11/w-listopadzie-otwieramy-szufalde.html

 Zawieszka jest jednym z prezentów, które poleciały do Ani z bloga Z wiatrem i pod wiatr, która upolowała na moim liczniku cztery ósemki


16 komentarzy:

  1. Jakie śliczne te listki! Takie jesienne i cudownie wycieniowane. Życzę Ci Agnieszko powodzenia w wyzwaniu i miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Ewo :) Są takie prace, że wszystko wychodzi lepiej, niż się planowało. Ta właśnie do nich należy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne listki :) obdarowana na pewno będzie zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne,świetnie dobrane kolorystycznie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładnie przenikają się kolory w tych listeczkach, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne są te liście, bardzo cieszą oko.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne listki i stworzyły fajną przywieszkę.
    Witam w Szufladowym wyzwaniu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem oczarowana tymi cudnymi listeczkami:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. wygląda niesamowicie :) piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. piękne te koralikowe liście..
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło Was tu gościć 😊