Scrapowe prace podobają mi się od samego początku mojej przygody z blogowaniem. Kilka, autorstwa Moniki i Doroty, nawet posiadam. Nie mam dwóch lewych rąk ,więc zrobiłam kartkę kopertówkę w prezencie dla mamuni :) Była to droga przez mękę, ale spodobało mi się. I za drugim podejściem postanowiłam chwycić kilka srok za ogon :)
W ramach zabawy z kolorowymi papierami powstało kilka kwiatków. Pierwsze niezwykle... nieudane. Ale jednak praktyka czyni, no może nie mistrza, jednak kolejnych wstydzę się już tylko trochę :)
Jedna z różyczek (moja modyfikacja kursów Basi i sasilli) zaistniała jako element mojego pierwszego Taga.
I raz kozie śmierć - zgłoszę go do wyzwania TYLKO TY na blogu sklep-ewa
Wspominana już Monika robi różne cudowne rzeczy z papieru. Większe i mniejsze. Jej popisową miniformą są magnesy, na których wykonanie zrobiła tutorial. A ja z niego skorzystałam. Z takim efektem :)
Koralików z pewnością nie zostawię, ale prawdopodobnie co jakiś czas wdam się w jakiś romans ze scrapowymi formami :)