Kolejna odsłona wymianek. Monikę z bloga Zakątek (nie)zwykłych pomysłów podglądam na blogu i podziwiam talenty od długiego czasu. Wyczarowuje przecudne bukiety kusudamowe i inne scrapowe cuda. A ostatnio zakochała się ( w sumie przedostatnio, bo ostatnio jest zakochana w swojej Dzidzi) w szalach przecudnej urody. I tak dwie "ciężarówki" umówiły się na wymiankę i obie zdążyły przed porodami :)
Ja zamarzyłam o nucie klasyki i lekkiej ekstrawagancji, więc mam dwa szyjootulacze
A Monia powdycha sobie prawdziwy zapach wosku z palonych świeczek i zada szyku błyskiem bransoletki-kolejna w moim wykonaniu triple spiral rope
Kolejna wspaniała wymianka za mną :) Dziękuję Ci, Moniko :)
Monia już po porodzie :) A u Ciebie jak daleko?
OdpowiedzUsuńZnam te szaliki i taaaaaaaaak ogromnie polecam, bo Aga sama przyznasz, że rewelacyjnie je się nosi :)
A Twoje świeczki muszą obłędnie pachnąć :)
U mnie nie wiadomo, jak daleko. Według lekarza w każdej chwili :) Mała już ułożona, jak trzeba i wszystko gotowe :)
UsuńSzaliki są cudowne i ogromnie się cieszę, że ma je dwa :)
Świeczuszki pachną cudownie :) A najlepsze jest to, że ostatecznie dla mnie został tylko jeden kwiatek :) Wszystko mi poszło, prawie nie mam już z czego wytapiać :) A Monia P. podpowiadała mi, żebym wystawiła na sprzedaż, jako dodatki do prezentów albo zestawy prezentowe same w sobie :) Nie spodziewałam się, że tak mi poznikają :)
Swietna wymiana. Boa eleganckie, a Twoja bransoletka cudo. Bardzo takie lubię.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za poród i zdrowia życzę:)
Boa są cudowne :) Dziękuję Ci za wszystkie dobre fluidy :) Pozdrawiam ciepło :)
UsuńSuper wymianka, teraz będzie Ci ciepło w szyję :) A świeczki paaachną - potwierdzam :)
OdpowiedzUsuńSuper, Aniu :) Nie spodziewałam się po nich, że aż tak ciepłe będą :)
UsuńZdrowych, spokojnych i radosnych Świąt życzę :)
UsuńWitaj. Serdecznie dziekuje Agnieszko za udana wymianke. Bransoletka jest przepiekna,a swieczki zdobia polke, bo az mi zal je zapalic. Ja jeszcze sie nie zdazylam pochwalic wymianka,ale jak znajde chwilke postaram sie to nadrobic,tzn. Jak Lila mi pozwolo😄 a jak Twoj brzuszek?
OdpowiedzUsuńBardzo udana, Moniko :) Tak się zastanawiam, ile świeczek bym musiała dodawać, żeby nie było Wam szkoda ich palić ;) Adze szkoda, Monice P. też :)
OdpowiedzUsuńWidziałam Twoją Lilę :) Ślicznotka :)
Mój brzuszek opadł, według lekarza jesteśmy gotowe i czekamy :) Zobaczymy ile :) Są dwa obozy obstawiające poród przed Świętami lub już po :) Może zrobię konkurs? ;)
Szczęśliwego I Twórczego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńHej, hej, tyle czasu minęło jestem ciekawa co u Ciebie? Czy wszystko dobrze i pomyślnie? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń