sobota, 29 lutego 2020

Urodzinowy Blog Hop u Świrów Rękodzieła

Fantastyczny blog inspiracyjny Świrów Rękodzieła obchodzi pierwsze urodziny. Hucznie i z przytupem dziewczyny zapraszają do zabawy z niespodziankami na każdym blogu projektantek. Zaczynamy od bloga Świrów.


Podczas wędrówki po blogach ułożyłam hasło:

Uśmiechnięte nasze minki, świętujemy urodzinki!
Tyle przez ten rok się działo,
Więc powiedzieć trzeba śmiało,
Że ekipa super była, pomysłami nas raczyła
Mija roczek, dziękujemy,
Ale jeszcze więcej chcemy!
Wspólnie krzyczmy więc: do dzieła!
Wiwat Świry Rękodzieła!

Gorące życzenia urodzinowe dla całej ekipy Świrów Rękodzieła! 

piątek, 28 lutego 2020

Słodkie maleństwa

Przekazać wiadomość o powiększeniu rodziny można na różne sposoby. Na przykład na słodko. Dubletowo. Bo od tej pory w życiu tatusia rządzić będą słodkie kobietki :)
Ale co byście się nie wyrywali z gratulacjami ;) To nie dla nas ;)



Szablon kawałka tortu wydrukowałam z internetu wieki temu. Docięte papiery potuszowałam i poszarpałam na brzegach. Grafiki i papiery są bardzo dziewczęce, a banerki rozwiewają wszelkie wątpliwości ;)




Kawałki tortu zgłaszam do wyzwań:
- na blogu Essy-Floresy "Słodkiego, miłego życia..."


- na blogu Altair Art "Serca, serduszka"


- na blogu Scrapek "Słodzimy"


Użyte materiały:
- papiery Aurora od Altair Art
- grafiki It's me od Essy-Floresy
- wykrojniki listki (z zestawu z serwetką) od Craft Passion

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony ślad :)

środa, 26 lutego 2020

Bransoletka szydełkowo-koralikowa zawijana na dwa.

Wpadł mi w oko wzór na sznur szydełkowo - koralikowy na Pinterest (nie wiem, kto jest autorem, bo nie rozumiem działania Pinteresta). Nawlekłam sekwencję koralików, przerobiłam szydełkiem i okazało się, że mam coś, co nawet na bransoletkę jest za krótkie... Mój błąd, że nie przeliczyłam, jaką długość sznura uzyskam przy tylu koralikach nawleczonych ;) Dobrym pomysłem wydawało mi się powtórzenie sekwencji od tyłu. Ale że znowu nie przeliczyłam, jak długie wyjdzie, tym razem okazało się, że musiałabym mieć łapsko jak mój mąż, żeby pasowało ;) Pruć nie chciałam, bo zależało mi na symetrii wzorów. No to dorobiłam trzecią sekwencję tym razem ciągle kontrolując, czy już jest ok. Wyszła bransoletka zawijana wokół nadgarstka na dwa razy :)
Sama skomplikowałam sobie pracę z nią, ale ostatecznie wyszło super.




Zapięcie wymaga trochę wprawy, żeby  operować nim bez pomocy drugiej osoby, ale ma ogromny plus, że bransoletka nie rozepnie się przypadkiem.
Pracowałam na japońskich koralikach Toho Round w rozmiarze 11/0 - opaque jet, ceylon smoke i ceylon snowflake.

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony ślad :)

piątek, 14 lutego 2020

Prezent od serca i z sercem.

Lubię Walentynki. Lubię zrobić coś zaskakującego dla domowników. Mniej lub bardziej różowego i z sercami. Bo na przykład córka cieszyła się z beżowych skarpetek w koty :) Z serduszek cieszyłaby się mniej ;) 
Różowe serduszko było ❤ Od dziś kawa męża będzie wolniej stygła dzięki ocieplaczowi na kubek.



Ocieplacz zgłaszam do wyzwania Otwórz Szufladę "Serce" na blogu Szuflady. 


Przypomniałam sobie przy okazji, że kiedyś robiłam szydełkiem więcej niż oczka. Kurs Pasartu odświeżył moją pamięć na temat słupków nawijanych :) I wprowadził pojęcie cluster stitch :) Zdaje się, że to ścieg pęczkowy.


Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony ślad :)