Babyshower to kolejny anglosaski zwyczaj, który się u nas zadomawia. Uważam, że to super pomysł, żeby spotkać się z przyjaciółkami przed narodzinami dziecka i być w centrum imprezy.
Dobrze zacząć od ciekawych zaproszeń.
Kiedyś już takie robiłam dla sąsiadki KLIK
Tym razem zaproszonych gości dowiozą ciuchcią zwierzaki.
Zaproszenie zgłaszam do wyzwania na blogu artPiASKOWNiCA "Kartka na dowolną okoliczność + kot/pies lub inny zwierz"
Papiery z kolekcji Hello lovely i It's me od Essy-Floresy
Wykrojnik brzegowy Die'sire
Napis z czeluści internetu
Wykrojnik brzegowy Die'sire
Napis z czeluści internetu
Dziękuję za odwiedziny :)
Fajne te zaproszenia, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńBardzo urocze zaproszenia, idealne na taką okazję :)
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi to czytać :D
UsuńPiękna :) Życzę powodzenia w wyzwaniu i zapraszam do siebie:
OdpowiedzUsuńhttps://ninahscrapworld.blogspot.com/
Dziękuję :-)
UsuńTo miły zwyczaj, dla mnie coś nowego. Świetne zaproszenia zrobiłaś Agnieszko, są bardzo pomysłowe i idealne do okazji. Przesyłam cieplutkie pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że to sympatyczny zwyczaj, mimo że przeniesiony z cudzego podwórka. Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)
Usuńcudne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńBardzo przyjemne :) Dziękuję za udział w wyzwaniu Art - Piaskownicy :)
OdpowiedzUsuńDzięki za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń